SIERADZKI KLUB
|
AKTUALNOŚCI 2007-12-21Poczwórne uderzenie. Bardzo pracowity był dla sieradzkich karateków środek grudnia. Zawodnicy SKKK rozjechali się w cztery strony świata, by walczyć o kolejne tytuły i medale. Tym razem trafili do Krakowa, Koszalina, Dzierżoniowa i czeskiej Pragi. Na dwóch imprezach sieradzanom udało się stanąć na podium. Zacznijmy od Międzynarodowego Turnieju Drużyn i Juniorów Młodszych w Pradze. Na osiem startujących ekip nasza okazała się tą najlepszą. Drużynowe pierwsze miejsce przywieźliśmy z stolicy Czech dzięki: Ewie Helmann, Krzysztofowi Kotarskiemu i Radkowi Kosickiemu, który wrócił na tatami po rocznej przerwie. Wśród juniorów po srebro sięgnął Mikołaj Rogowski. Medale zdobyte także w Krakowie. Na Ogólnopolskim Turnieju Karate Kyokushin w swoich kategoriach wiekowych sieradzanie zdobyli trzy brązowe krążki. Kategoria 6 – 7 lat: Ida Wajgelt, 9-10 lat: Małgorzata Kos, 14 – 15 lat: Iga Wajgelt. Gratulujemy ! 2007-12-21 Podsumowaliśmy 2007 rok w SKKK ! Zebranie, podsumowanie i na koniec egzamin dla najmłodszych adeptów karate. Tak w wielkim skrócie wyglądała końcówka roku w Sieradzkim Klubie Karate Kyokushinkai. W gościnnych progach
Szkoły Podstawowej nr 9 w Sieradzu spotkali się zawodnicy, działacze, sponsorzy i wielu innych zaproszonych gości. Hala sportowa „9” ledwo pomieściła ponad 300 osób, które przyszły wspólnie podsumować
Anno Domini 2007. Wszystkich powitał Sensei Robert Wajgelt, wice prezes klubu. – To był udany rok, o czym najlepiej świadczą nasze statystyki – mówił. Najważniejsze sukcesy w konkretnych cyfrach i liczbach
przybliżyła zaś Sensei Beata Wajgelt. W sumie w tym roku sieradzcy karatecy zdobyli 26 medali, tak na imprezach krajowych jak i zagranicznych. – Nawet nie wiedziałem, że tylu Sieradzan uprawia ten sport –
dziwił się obecny na uroczystości Jacek Przybyłek, wice prezydent Sieradza. – Ale to tym bardziej cieszy, bo każdy Wasz sukces to także promocja i prestiż dla miasta – dodał, zwracając się głównie do
sportowców i ich rodzin. Wszystkich ucieszyła też wizyta Shihana Andrzeja Drewniaka 7 dan. Szef Polskiej Organizacji Karate Kyokushin przyjechał do grodu nad Wartą specjalnie, po dwuletniej przerwie.
– Bardzo się cieszę, że na mapie sportowej kraju jest Sieradz i jego karatecy. To co robią podopieczni prezesa Wajgelta i całej kadry instruktorskiej zasługuje na najwyższe uznanie. SKKK to dziś po prostu
jeden z najlepszych klubów karate w Polsce – nie szczędził ciepłych słów Drewniak. Na środowym podsumowaniu roku były też specjalne podziękowania za osiągnięcia sportowe 2007. Wyróżnieni karatecy to:
Ewa Helmann, Iga Wajgelt, Małgorzata Kos, Ida Wajgelt oraz: Radosław Kosicki, Marcin Sieczka, Krzysztof Kotarski, Mikołaj Rogowski, Michał Pietrus, Mateusz Konieczny, Adrian Kubicki, Mateusz Rokicki,
Mateusz Matuszewski i Mateusz Krysik. Specjalne dyplomy wręczał prezydent Jacek Przybyłek. Ale to nie wszystko. Podziękowania na papierze były też dla klubowych instruktorów: Beaty Wajgelt, Ewy Helmann,
Marka Urbańskiego, Marcina Sieczki, Jakuba Piątkowskiego i Kamila Kołodziejczyka. 2007-12-12 Sportowe Podsumowanie Roku 2007 w Starostwie Sieradzkim. Jak co roku u progu zimy władze sportowo-administracyjne oceniły i nagrodziły wyróżniających się sportowców i trenerów z powiatu sieradzkiego. Miło nam donieść, iż po raz kolejne w wyróżnionej grupie znaleźli się reprezentanci SKKK w osobach trenera Sensei Roberta Wajgelta i zawodnika – Sensei Marcina Sieczki. Przypomnijmy, że Sensei Wajgelt wraz ze swoimi podopiecznymi w tym roku zdobył (19) medali. Sensei Sieczka został brązowym medalista Mistrzostw Polski (reprezentował także Polskę na Mistrzostwach Europy). Nagrody i wyróżnienia wręczali osobiście Starosta Sieradzki Dariusz Olejnik i wicestarosta Zygmunt Krasiński, którzy życzyli wszystkim sportowcom udanego 2008 roku. 2007-12-06 Międzynarodowy Turniej Karate Kyokushin Juniorów Młodszych, Młodzików i Kadetów. W hali Sportowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu odbył się w sobotę 01 grudnia 2007 r. Międzynarodowy Turniej Karate Kyokushin Juniorów Młodszych. Młodzików i Kadetów, w którym wzięła udział czteroosobowa ekipa SKKK w składzie: Mikołaj Rogowski - kumite juniorów mł. -65 kg, Michał Pietrus - kata młodzików, Mateusz Romek i Hubert Stawieraj - kata kadetów. Z zawodnikami jako opiekun pojechał sempai Marek Urbański. W zawodach wzięło odział prawie 90 karateka z Polski (głównie z Dolnego Śląska, ale także np. z Suwałk), Czech i bardzo liczna ekipa Holendrów, startujących w kumite. Nasi zawodnicy tym razem nie wywalczyli żadnego medalu w konkurencji kata (najbliżej był sempai Pietrus, który uplasował się na 5 miejscu), za to w kumite sempai Rogowski stoczył dwa porywające pojedynki, z których zwłaszcza drugi, wygrany w dogrywce mimo kontuzji obu goleni, zachwycił widownię. Prawdziwa wola walki sempai Rogowskiego została doceniona przez sędziów, którzy bezapelacyjnie przyznali mu zwycięstwo nad znacznie starszym stopniem Holendrem. Niestety ból nie pozwolił naszemu zawodnikowi wystąpić w walce o finał i musiał się zadowilić brązowym medalem. Mimo to jest to jego duży sukces, ponieważ zawody stały na bardzo wysokim poziomie, a zwycięstwo nad bardzo dobrymi Holendrami musi cieszyć. Gratulujemy! Osu! galeria2007-12-04 Szefowie polskich ośrodków karate na szkoleniu w Japonii. Nie tak dawno na naszej stronie mogliście znaleźć wywiad z sensei Robertem Wajgeltem 2 dan, który wrócił z Mś w Tokio. Jak się okazuje, te zawody połączono ze szkoleniem dla szefów
najprężniejszych ośrodków karate kyokushinkai. W tym gronie znalazł się też wice prezes SKKK. Szkolenie zorganizowano na legendarnej górze Mitsumina, gdzie ponad 200 lat temu swe umiejętności doskonalił
legendarny szermierz Mushasi Mijamoto. W latach 40-tych ub. wieku trenował tam także twórca karate Kyokushin Masutatsu Oyama. Po co w ogóle takie szkolenie ? – Z czterystu osób z całego świata zaproszonych
na to spotkanie około pięćdziesięciu miało wyjątkową okazję stanąć oko w oko z szefem światowej Organizacji Karate Kyokushinkai Kancho Shokei Matusi. Tu też znalazł się czas na akcenty sportowe.
To m.in. dwie godziny walk, ale i wskazówki dotyczące poprawnego wykonywania technik oraz szkolenia pod tym kątem zawodników w poszczególnych klubach – tłumaczy Robert Wajgelt. Na pewno niezwykłym
przeżyciem dla wszystkich uczestników szkolenia było możliwość nocowania na oryginalnych japońskich matach rozłożonych w świątyni. Posiłki spożywano oczywiście pałeczkami. – Na długo w pamięci
pozostanie nam klimat tego miejsca i chociażby widok pomnika poświęconego Oyamie, twórcy naszego stylu karate – dodaje Wajgelt. Na koniec wszyscy wzięli udział w niezwykłej sesji zdięciowej ... pod
wodospadem. Wyjazd do Japonii był więc na pewno bardzo owocny i sieradzaninowi poza wrażeniami sportowo – turystycznymi dodał kolejne cegiełki do doświadczenia w uprawianiu i przekazywaniu innym ducha
karate Kyokushinkai. poprzednia [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] nastepna |